poniedziałek, 5 grudnia 2016

Obiad czwartkowy w Macondo, 27.10.2016


Po ogrodzie spacerowała jakaś starsza pani o wyglądzie ponurym, a nawet tragicznym. Była ubrana całkiem czarno, czarne szpakowate włosy owinięte miała czarnym woalem i bezustannie przemierzała równym i szybkim krokiem ścieżki, zginając przy tym kolana i sztywnie zwieszając ku dołowi ręce. Spod czoła, poprzecinanego poprzecznymi bruzdami, nieruchomo patrzyły czarne jak węgiel oczy, pod którymi zwisały worki pomarszczonej skóry. Jej starzejąca się blada twarz, o typie południowym, z dużymi, zgorzkniałymi ustami, których jeden kąt opuszczony był w dół, przypominała Hansowi Castorpowi widzianą gdzieś podobiznę pewnej sławnej tragiczki; widok tej czarnej i bladej kobiety, która, zapewne bezwiednie, stawiała swe długie, stroskane kroki w takt dolatującego marsza, był zaiste niesamowity.
Thomas Mann, Czarodziejska Góra Tom I
(przekład Józef Kramsztyk, Czytelnik, Wa-wa, 1998, s.58)

Jak czytać ruch? Jak go rozumieć? Czy poruszające się ciało znaczy? Czy musi znaczyć, skoro znaczenie jest zarządzane przez język? A ruch to zjawisko pozajęzykowe. Ciało to zjawiasko pozajęzykowe. Ciało jest procesem, którego poszczególne wątki przekraczają możliwości linearnego porządku języka. A jednak to, w jaki sposób myślimy o ciele, przekłada się na nasz sposób posługiwania się ciałem. Pamięć, percepcja, wyobraźnia, nadzieja, radość, to zjawiska fizyczne, cielesne. Ego to nadmierne napięcie mięśniowe. („Ego is excess muscle tension”, Alan Watts). Mózg jest jedynie jednym z wielu organów.
Kiedy patrzymy na poruszające się ciało nasze mięśnie bezwiednie reagują, oddech może zmienić rytm. Wszystkie nasze doświadczenia życiowe kształtują nasze ciało, krzesło na którym spędzamy wiele godzin dziennie, łóżko na którym śpimy, buty jakie nosimy, to czy nosimy okulary i czy mamy nawyk pochylania głowy, żeby znad nich spojrzeć.
Kiedy patrzę na poruszające się ciało to czy, i właściwie dlaczego, mam potrzebę budowania narracji, znaczeń i nabudowywania historii i skojarzeń? Czy mam potrzebę rozumienia? I rozumienia w jakim sensie? Językowym? Rozumienia w sensie odkodowywania znaków? Emocji? Czy da się rozumieć ruch pozajęzykowo? Czy ruch dla mnie jako odbiorcy, musi mieć sens? Steve Paxton twierdzi, że umiejętność postrzegania ruchu nie jest kwestią świadomości, ale uważności.
Czy czynności takie jak spacerowanie, obieranie jajek, rysowanie, gra na wilonczeli, dorzucanie do pieca, zamiatanie podłogi, czesanie włosów mogą być postrzegane jako taniec?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz